Informację o wznowieniu działalności Rydlówki przyjęliśmy z entuzjazmem i w dwa tygodnie po ogłoszeniu otwarcia muzeum wyruszyliśmy do Bronowic. Klasa 3 d wraz z wychowawczynią i nauczycielką j. polskiego odbyła w piątek, 7 grudnia nietypową lekcję. Uczniowie mieli okazję skonfrontować tekst dramatu Stanisława Wyspiańskiego z miejscem, gdzie toczy się akcja ”Wesela”. Można było stanąć w drzwiach, w których przeszło sto lat temu stał wybitny polski dramaturg i wyobrażać sobie kolejne sceny z młodopolskiego dzieła. Muzeum po remoncie zachowało autentyzm miejsca, niezmienne pozostały pomieszczenia: alkierz, izba scena i izba taneczna. Niestety nie mogliśmy już mieć przyjemności spotkania p. Marii Rydlowej. Zwiedziliśmy pracownię i bibliotekę Lucjana Rydla. Goście weselni przyglądali się naszym poczynaniom, spoglądając z fotografii oprawionych w ramki z epoki. Obecność w tym miejscu zobowiązywała, wszyscy byliśmy rzecz jasna „w butach na weselu”, niektórym „w duszy grało”, jeszcze inni opuszczając Rydlówkę słyszeli podobno cichy głos dochodzący z ogrodu: „Kto mnie wołał, czego chciał?” Wróciliśmy do Miechowa z pewnym niedosytem… ta lekcja mogłaby trwać znacznie dłużej – tak jak bywało przed laty. Jak to powiedział jeden z uczniów: „Kiedyś to było…”.
Zdjęcia: Maciej Regucki