Ja już od wielu lat harcerze z liceum są niezawodni we współpracy z Urzędem Gminy w Miechowie i realizują swą służbę roznosząc i rozwożąc znicze i wiązanki na groby i pomniki które znajdują się pod opieką gminy. Są to nie tylko obiekty na cmentarzu ale również na terenie całego miasta i gminy np. krzyż i obelisk w Chodówkach. Wtedy tez roznosimy harcerskie znicze na groby naszych instruktorów, nauczycieli i kolegów. W tym roku zdarzyła się wzruszająca chwila, gdy spotkaliśmy panią Marię Dymek, której ojciec Józef Dymek jest jednym z żołnierzy pochowanych właśnie na miechowskiej nekropoli. Pani Maria ze łzami w oczach dziękował harcerzom za opiekę nad grobem ojca co jest najlepszą nagrodą za bezinteresowną służbę harcerską.

Autor: